środa, 20 listopada 2013

Mleczne ciasto nostalgiczne.


Nostalgiczne, dlaczego nostalgiczne? Czy z powodu jesiennego chłodu, który niepostrzeżenie zza okien wpełza do domu? Czy z powodu wiatru, którego smutny szum potrafi dotrzeć nawet przez współczesne, szczelnie zamknięte okna? Nie, tym razem to nie poborca liści - listopad, jest przyczyną nostalgii. Chociaż... może jednak odrobinę. Ale jednak główną przyczyną są zdjęcia. I to wyjątkowo nie tez z lat przedwojennych, które zazwyczaj są impulsem dla takich uczuć. Tym razem, efekt ten wywołały zdjęcia mojego autorstwa, które wykonałam na ślubie Anii i Hassego, przeuroczej pary polsko-fińskiej. Zostałam polecona przez koleżankę, i tym sposobem, pierwszy raz w życiu robiłam zdjęcia na ślubie. Muszę przyznać, że była to dla mnie ciężka próba, ale i  bardzo rozwijające doświadczenie. Uchwycenie uczuć, głębokich przeżyć, w momencie gdy ma się świadomość niepowtarzalności chwili, okazuje się wielką odpowiedzialnością. Przeżywałam ten ślub chyba prawie tak jak państwo młodzi, tak bardzo się zaangażowałam emocjonalnie, chociaż nie znałam wcześniej bohaterów tego dnia. Na szczęście miało to tylko dobry skutek dla zdjęć. Za zgodą państwa młodych, którzy byli bardzo zadowoleni z efektów mojej pracy, zamieszczam kilka zdjęć, sami oceńcie, czy zgadzacie się z ich opinią, cyt. "zdjęcia są piękne"...










A po przeglądnięciu zdjęć ze ślubu, nie mając energii do konkretniejszych działań ukroiłam sobie jeszcze jeden kawałek mlecznego, nostalgicznego ciasta i zajęłam się oglądaniem zdjęć z tegorocznej edycji Tarnowa'46, o którym wspominałam w poprzednim poście..... Gra kosztowała nas wiele wysiłku, ale przynajmniej zaowocowało to najlepszym larpem w historii, niesamowitym klimatem i zadowoleniem wszystkich graczy, co nie zdarzało się do tej pory... Wrzucę kilka zdjęć, notabene uważam, że genialnych. Autorem jest Maciek Pagacz, ja niestety byłam tak zmęczona, i dodatkowo chora, że zrobiłam zaledwie kilka zdjęć. Ale, ale! W najbliższym czasie odbędzie się wystawa zdjęć właśnie z Tarnowa'46, na którą już dziś serdecznie zapraszam, szczegóły podam wkrótce!








A na koniec podaję przepis na pyszne, wilgotne jak pogoda za oknem, mleczne ciasto nostalgiczne. Jest naprawdę doskonałe i takie...świeże. Wrażenie świeżości, podkreśla lekka cytrynowa nuta w wierzchniej warstwie. Jak to określił mój mąż, to ciasto ma dobry balans smaków. Idealnie pasuje do mocnej czarnej kawy.Niestety moje zdjęcia zaginęły ( co stwierdziłam własnie kiedy napisałam całego posta, więc wrzucam zdjęcie, którego autora nie znam, więc nie podam, ale moje ciasto wyglądało identycznie, jak to poniżej). Bo niestety ciasto dawno już zjedzone... ;)

Mleczne ciasto nostalgiczne



Składniki: * 1 szklanka mąki pszennej * 3/4 szklanki brązowego cukru * 5 jaj * 1/3 szklanki mleka * 1 łyżeczka proszku do pieczenia *  1 łyżeczka wanilii * odrobina cynamonu * szczypta soli
Warstwa wierzchnia: * 250 ml śmietanki kremówki * 1,5 łyżki cukru pudru * sok z połówki cytryny * czekolada gorzka 
Nasączenie: * 300 ml mleka zagęszczonego niesłodzonego * 2 łyżki miodu


Sposób przygotowania:


Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Blachę wyłożyć pergaminem do pieczenia.
W misce miksować żółtka i cukier,aż powstanie gładka masa. Białka osobno ubić na sztywną pianę.
Do żółtek dodać wanilię, cynamon, i powoli miksując, stopniowo wlewać mleko.
Następnie, mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Ostrożnie połączyć mąkę z masą, aż uzyskamy gładka konsystencję, a następnie delikatnie mieszając łyżką połączyć z ubitą pianą z białek.

Ciasto wylać na blaszkę, wyrównać i piec  około 35-40 minut.

Gdy ciasto się już upiecze, trzeba jest chwilę ostudzić, a następnie wyjąć, odwrócone włożyć ponownie do blachy, ponakłuwać gęsto widelcem. 
Do garnka wlać mleko, lekko podgrzać i połączyć z miodem. Nasączać ciasto polewając je równomiernie, trochę mocniej na brzegach. Odstawić ciasto na minimum godzinę, najlepiej wstawić do lodówki.

W między czasie, gdy ciasto nasiąka, można ubić na sztywno śmietanę z cukrem pudrem, przed ubijaniem dodając sok z cytryny. 
Po wyjęciu z lodówki, posmarować ciasto śmietaną, a następnie posypać startą gorzką czekoladą. 
Ciasto koniecznie trzeba przechowywać w lodówce. 
Smacznego!